piątek, 27 maja 2016

Nowości na ulubionej półeczce, majowy manga update



  Dosyć długo wstrzymywałem się z tym update'm, ponieważ ten miesiąc obfitował w dużo nowych mang i kontynuacji, ale i tak na niektóre się nie załapałem (One Punch Man i Bakuman), dlatego pojawią się dopiero w podsumowaniu za miesiąc. Szczęśliwie trafiłem na świetną okazję i sprawiłem sobie dwa tytuły prawie za darmo, ponieważ pierwsze tomy nie były przez pewien okres dostępne w sklepach internetowych (przestraszyłem się, że już nie będzie dodruku) i musiałem skorzystać z OLX'a. Nie będę przedłużał, wiem że pewnie jesteście ciekawi co trafiło w moje ręce w maju, dlatego zapraszam do dalszej części.



  1. Fairy Tail tom 2 - przyznam się, że nie zdążyłem jeszcze przeczytać pierwszego tomu, ale to dobrze, ponieważ upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu i przeczytam dwa tomy na raz. Prawdopodobnie Fairy Tail cieszy się dużą popularnością, ponieważ nakład poprzedniego egzemplarzu zniknął z mojego Empiku w 2 dni. Jeśli nie znacie serii, polecam się z nią zapoznać, ponieważ szykuje się kolejny dobry tasiemiec na polskim rynku, który zostanie z nami przez lata. 



  2. Tokyo Ghoul tomy 1-3 - jest to jedna z serii, którą zaopatrzyłem się przez OLX i tak jak widzicie jest w stanie nienaruszonym. Mimo dużej ilości hejtu, ja prywatnie bardzo lubię Tokyo Ghoul'a, mimo że nie wnosi na rynek niczego nowego. Nie miałem jeszcze do czynienia z mangą, dlatego myślę że będzie to dobra okazja, żeby porównać ją do wersji animowanej. W skrócie, jest to tytuł który opowiada o Kaneki'm, który przez przypadek staje się wampiro-podobnym ghoul'em i zostaje wplątany w trwającą już długie lata wojnę między tymi stworzeniami, a ludzkim społeczeństwem. Brzmi ciekawie? 



  3. Atak Tytanów tomy 1-4 - drugi tytuł, który trafił w moje ręce za pośrednictwem OLX'a, tym razem w troszkę gorszym stanie. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że recenzowany niedawno na moim blogu Atak Tytanów, dostatnie swój drugi sezon dopiero w 2017 roku. Zniecierpliwiony, musiałem dowiedzieć się jak dalej potoczą się losy Eren'a i reszty Zwiadowców, a jak wiecie mangi w wersji online nie lubię (wyjątek robię dla One Piece'a) i pierwsze cztery tomy już leżą na mojej półce. Mam nadzieję, że szybko nadrobię polskie wydanie, ponieważ akcja ostatnich dwóch tomów dzieje się po wydarzeniach z pierwszego sezonu anime. 



  4. Light-novel Log Horizon część 1 - jako ogromny fan gier MMORPG, uwielbiam takie serie jak ./hack, Sword Art Online, czy Log Horizon. Tytuł, który widzicie powyżej, podchodzi do tego typu serii troszkę inaczej. Taktyczne walki, które bardziej przypominają te z gier i pokazanie świata MMORPG od strony ekonomicznej i politycznej, to główny aspekt Log Horizon'a. Będzie to mój "pierwszy raz" z nowelką, jednak kocham czytać i myślę, że wciągnę ją bardzo szybko. Dla nieznających serii, polecam zapoznać się z anime, które ma już dwa sezony.



  5. Ajin tom 1 - totalnie nic nie wiem o tym tytule, ponieważ złe opinie odrzuciły mnie do serialu, który był emitowany w sezonie zimowym (ah to CGI). Jeden z moich czytelników polecił mi Ajina, mówiąc że to świetna seria, a manga jest sto razy lepsza, niż to z czym mieliśmy do czynienia w styczniu. Lubię takie niewiadome, dlatego niedługo zabieram się za czytanie i jak najszybciej przygotuję dla was recenzję.



  6. Blame! tom 1 - cyberpunk to nie moje klimaty, jednak po zapoznaniu się z kilkoma pierwszymi stronami, Blame trafił w mój gust. Skończyłem już czytać pierwszy tom i szybko mogę wam powiedzieć, że jest to cudownie opowiedziana historia, która mimo brzydkich jak dla mnie rysunków postaci, potrafi sprawić że będziecie chcieli kartkować i kartkować strony, w celu poznania dalszych losów samotnego bohatera, w wielkim świecie składającym się jedynie z piętrowych kondygnacji. 



  7. One Piece tom 39 - oj wiecie jak ja kocham One Piece'a, którego uważam za króla wszystkich tasiemców. Boli mnie to, że tak długo muszę czekać na polskie wydanie, które coraz bardziej się rozkręca pod względem fabuły, jednak za każdym razem jestem podjarany jak dostaję kolejne tomy w swoje ręce (na szczęście, nie będziemy musieli długo czekać na kolejny tomik, ponieważ będzie już za miesiąc, bez żadnej przerwy). Mimo, że znam przebieg wydarzeń, nie mogę się doczekać kiedy przypomnę sobie akcje na Enies Lobby.


  8. My Hero Academia tom 2 - na końcu, bo najbardziej pożądana przeze mnie seria, która mimo prostoty i schematów, jest dla mnie idealnym tasiemcem. Pierwszy tom mimo, że znałem wydarzenia z wersji animowanej (aktualny sezon i końcowe odcinki), zachwycił mnie, ponieważ dostaliśmy dużo smaczków o bohaterach, których nie dowiedzieliśmy się właśnie w anime. Zdradzę wam, że obok dwójeczki na zdjęciu powinien stać jeszcze tom trzeci, jednak jeszcze nie dotarł.

  Jak widzicie, nie znalazło się w tym miesiącu miejsce na kontynuacje takich serii jak Dragon Ball, czy Soul Eater, jednak nadrobię to już w czerwcu, paczką ze sklepu Waneko. Cieszę się, że na półeczce zagościły nowe tytułu, ponieważ to zawsze przypływ świeżego powietrza (już prawie brakuje mi miejsca na półkach). Mam nadzieję, że dzisiejszy post w jakimś stopniu was zaciekawił, a Wy jeśli macie jakiekolwiek pytania dotyczące powyższych tytułów, piszcie śmiało, czy w komentarzach, czy w prywatnych wiadomościach na fanpage'u. Do zobaczenia i życzę wam miłego, długiego weekendu!

7 komentarzy:

  1. Dasz znać, jak napisany jest Log Horizon? Ta niewiadoma powstrzymuje mnie przed zakupem, bo mam już dwie LNki i jakoś specjalnie mnie nie zachwyciły. Słabo są napisane jak dla mnie, a że tytułu nie znam, to ciekawi mnie Twoja opinia na ten temat. :)
    Blame! w twardej oprawie wygląda bosko, mi jednak szkoda pieniędzy i jeśli w ogóle interesowałby mnie ten tytuł, kupiłabym go w standardowej wersji. Ale na półce musi wyglądać kozacko. ^^
    Ajin też mnie interesuje, bo ma strasznie klimatyczne obwoluty, jednak nie na tyle, żebym w niego zainwestowała.
    Mnie z kolei faza na Tokyo Ghoula przechodzi, a manga jakoś przestaje mnie przekonywać z tomu na tom. Na początku kreska mi się podobała, ale teraz jakoś dziwnie czyta mi się ten tytuł. Znudziła mnie fabuła i jakoś mam coraz mniejszą ochotę na systematyczne kupowanie tego tytułu. Za to obwoluty ma prześliczne. <3
    My Hero Academia też chętnie bym przeczytała, bo kreska wygląda bardzo fajnie. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo właśnie zaczynam Log'a, więc jak przekartkuje pierwsze strony dam Ci znać jak jest napisany. Ajin jest właśnie w kolejce przed Logiem, więc na pewno niedługo pojawi się recenzja i zobaczysz, czy jest warty kupna.

      Usuń
  2. Ciekawy stosik. Ja także lubię Tokyo Ghoula i nie przeszkadza mi, nienawiść jaką epatują w niego ludzie. Lecz niestety moim zdaniem manga jest lepsza, gdyż wersja animowana została okropnie okrojona i ocenzurowana.

    Jakimś cudem udało mi się obejrzeć Anjin, ale anime tak mnie zniesmaczyło, że boję się sięgnąć po mangę, poza tym, gdy oglądałam Anjin to miałam wrażenie jakby to już gdzieś widziała, a dokładniej w Tokyo ghoulu. Na prawdę jest tak ogromne podobieństwo, nawet w wyglądzie postaci, że nie dawałam wiary.

    My Hero academia, to jeden z tych tytułów, które bardzo chciałabym mieć na swojej półce, ale niestety mam taki ,,defekt", albo raczej się boję, zamawiać z zagranicy. Może to brzmieć śmiesznie, ale nawet nie wiem ,,z czym to się je". Ale gdyby ten tytuł wydali w Polsce to byłabym zachwycona.

    Blame z tego co próbowałam przeczytać, niestety nie zachęcił mnie do poznania dalszej historii.

    One piece od tak dawna sobie obiecuje, że kupię, że zacznę oglądać, że do dziś tego nie zrobiłam. Chyba paczka za miesiąc będzie posiadać w końcu pierwszy tomik tego tasiemca w środku.

    Co do Log Horizon i Fairy Tail nie mam nic do powiedzenia, gdyż pomimo, że obiło mi się o uszy, to niestety, ani wcześniej nie czytałam, ani nie ogladalam. I co do Tytanów, to raczej nie ma o czym mówić, kocham, kocham, kocham. Nie mogę się doczekać następnego sezonu, bo będzie się działo. :D

    http://in-this-darkness-i-see-colors.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Tokyo Ghoul'em jest jak z Terra Formars, świetna manga, a wersja animowana na maksa ocenzurowana. Nie ma co się obawiać zamawiania z zagranicy, jeśli potrzebujesz pomocy, śmiało pytaj i na pewno postaram się pomóc. Jeśli lubisz tasiemce jak ja, to One Piece jest must have i nie mówię tego tylko dlatego, że to moja ulubiona seria ^^

      Usuń
  3. Manga Tokyo Ghoul jest o niebo lepsza, aktualnie czekam na premierę 8 tomu. :D

    Oglądam anime Ajin i mimo wielkiej fali hejtu na animacje spodobała mi się i mam zamiar kupić mange, więc czekam na recenzje.

    No też czekam na kolejny sezon snk. ;<

    OdpowiedzUsuń
  4. Postaram się w miarę po kolei poukładać swoje myśli. XD
    1. Fairy Tail - lubię tę mangę, za to że jest po prostu rozrywką. Inaczej nie umiem traktować tego tytułu, jednak jestem ciekawa jak wypada manga (Też nie lubię czytać skanów :D)
    2. Tokyo Ghoul - Również seria, którą lubię. Odrobinę zmusza do myślenia - bo jak tu się nie pogrążyć w refleksji XD - ale też lubię jej artystyczną stronę. A hejt? Dla mnie to głupie zjawisko, którego unikam, bo po co się denerwować?
    3.Tytani - właśnie wczoraj wyjęłam ze skrzynki 10. tomik. (I chyba mnie listonosz nie lubi, bo koperta była wepchana chyba na siłę do skrzynki, która swoją drogą w połowie była otwarta..............) Anime dajcie! <3
    4. Na czytanie nowelek niestety nie mam czasu... Przeczytałam do tej pory tylko jedną (Maridełko) i to tylo.
    5. Ajin - chyba do mnie leci XD
    6. BLAME! - <3 <3 przez spotkania z Pawłem Dybałą i jego pogadankach na temat tego komiksu, obdarzyłam go (w sensie że komiks) wielkim zaufaniem. Już nie mogę poczekać się końca egzaminów, by móc przeczytać to cudo <3
    7. OP - kiedyś jakoś się dozbiera XD
    8. Akademia - ciekawi mnie i to bardzo. Może przez wzgląd na bohatera wyglądającego trochę jak Gon (HxH) albo temat bohaterów (O-PM, czy Marvele i takie tam XD). Wiem, że jest już anime, więc w lipcu planuje się za to zabrać. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja lubię takie komentarze :D Tylko koperta była w takim stanie, czy z mangą stało się coś podobnego? (zabiłbym za takie coś) Zazdroszczę rozmowy z Panem Dybałą :3 Akademia jest świetna, myślę że na pewno znajdzie się w czołówce tegorocznych serii. Wersja animowana nie odstaje od mangi i na pewno nie znajdziesz tam żadnych przeciąganych, fillerowych scen (bardzo polecam!).

      Usuń